SKUTKI UBOCZNE BYCIA CZŁOWIEKIEMM

z KARIN ANN (she/they), IG: ITSKARINANN rozmawia KATARZYNA STRYJEK (ona/jej), IG: KATSTRYJEK Zdjęcia: KEVIN LYNCH
DZIELIŁA SCENĘ Z TAKIMI ZESPOŁAMI I OSOBAMI ARTYSTYCZNYMI, JAK IMAGINE DRAGONS CZY LP, W PIOSENKACH STAWIA PRZEDE WSZYSTKIM NA EMOCJE, A JEJ KARIERA PONOWNIE NABIERA TĘPA PO KILKUMIESIĘCZNEJ PRZERWIE; W LIPCU ZAGRA NA FESTIWALU METRONOME W PRADZE. TYTUŁ ROZMOWY ZE SŁOWACKĄ ARTYSTKĄ TO TAKŻE TYTUŁ JEJ PIERWSZEGO ALBUMU, KTÓRY DOBRZE ODDAJE TEMAT NASZEJ ROZMOWY – KARIN ANN OPOWIADA O WALCE Z SAMĄ SOBĄ, WADZE ZNALEZIENIA SWOJEJ SPOŁECZNOŚCI I TYM, CO ZNACZY DLA NIEJ DUMA.
Zostałaś nazwana głosem gen-z w Europie Wschodniej, byłaś też pierwszą słowacką ambasadorką kampanii Spotify EQUAL, w której pojawiłaś się na Times Square, w wieku zaledwie 19 lat. Jak się z tym czujesz?
To było na pewno niesamowite doświadczenie i wielki zaszczyt. Najważniejszą rzeczą w życiu jest dla mnie bycie sobą. W moich piosenkach staram się poruszać tematy równości, zdrowia psychicznego, tematy, które są dla mnie ważne. Cieszę się, że to, co robię rezonuje z ludźmi, a te osoby, które same nie znajdują odpowiednich słów, mogą odnaleźć siebie we mnie i moich piosenkach.
Dwa lata temu było głośno o twoim występie w TVP, podczas którego wystąpiłaś owinięta tęczową flagą i zadedykowałaś piosenkę „babyboy” społeczności LGBTQIA+. Słyszałam, że jesteś zaskoczona, że ludzie wciąż pytają cię o to w 2023 roku; takie deklaracje mają jednak ogromny wpływ i wiele dla nas znaczą! Podziwiam to, że używasz swojej platformy do wspierania społeczności – czy nazwałabyś siebie aktywistką?
Dzięki, cieszę się, że to, co staram się robić, nie pozostaje niezau- ważone. Myślę, że uważam się za aktywistkę, w pewnym stopniu. Jednak, jak mówiłam wcześniej, staram się po prostu robić swoje. Jestem świadoma, że jako artystka jestem w pewien sposób uprzywilejowana, i że mam ogromną szansę, by wykorzystywać każdą możliwość jaka mi się nadarzy do zwracania uwagi na rzeczy i tematy, które mają znaczenie. Dzięki temu mogę naprawdę wspierać te społeczności, które są mi bliskie.
Nasz magazyn skupia się na marginalizowanych społecznościach i daje platformę tym osobom, które zwykle jej nie mają, zwłaszcza w państwach wschodnioeuropejskich, jako że często pozostajemy trochę z tyłu za zachodnimi sąsiadami jeśli chodzi o tematy takie jak równe prawa. Słowacja i Polska mają wiele wspólnego, traktowanie osób LGBTQIA+ to jedna z tych rzeczy. Przeprowadziłaś się do Londynu, teraz jesteś w Los Angeles – czy zauważyłaś jakieś różnice? Co o nich uważasz?
Często bywam w Londynie i Los Angeles, ale jeszcze tam nie mieszkam. Oczywiście masz rację, różnica jest zdecydowanie zauważalna, ale pamiętaj też, że zwykle zależy to od tego, w jakiej części kraju się znajdujesz. Ludzie w Londynie i LA są ogólnie bardziej otwarci, okazują większą akceptację i są mniej uprzedzeni w porównaniu do Europy Wschodniej.
Czy zauważyłaś jakieś poczucie solidarności między queerowymi osobami ze Słowacji, Czech i Polski?
Zauważyłam, że osoby queerowe ogólnie mają taką solidarność. Myślę, że większość z nas nawiązuje kontakty przez nasze doświadczenia życiowe, a zwłaszcza dorastanie jako queer. To niezwykle silny łącznik, wspólnotowe ogniwo.
Widziałam cię na żywo podczas letniej trasy My Chemical Romance w 2022 roku. MCR było dla mnie tym zespołem, dzięki któremu sama odkryłam moją queerowość, i wiem, że tak samo było z wieloma moimi znajomymi. Muzyka pomaga ludziom eksplorować ich ekspresję i tożsamość płciową, a także orientację. Czy z tobą było podobnie? A może ty i twoja muzyka również się do tego przyczyniacie?
Zdecydowanie rozumiem, że media i muzyka wywierają wpływ na ludzi odkrywających swoją tożsamość. Myślę też, że im więcej mówi się głośno i pozytywnie o swojej orientacji w mediach, tym łatwiej jest innym zaakceptować samych siebie i odkryć, kim są. Jeśli nigdy nie widziałxś kogoś takiego jak ty w mediach, to myślisz, że coś z tobą nie tak – mimo, że to nieprawda. Growing Up Queen, Hayley Kiyoko, Troye Sivan, Girl in Red i I Divine zdecydowanie mieli na mnie ogromny wpływ, gdy sama odkrywałam swoją tożsamość.
Wiem, że przed wydaniem ostatniego singla zrobiłaś sobie dłuższą przerwę od muzyki, przez stres, niepokój i inne dolegliwości zdrowotne. Cieszę się bardzo, że czujesz się już lepiej – czy masz może radę dla osób, które przechodzą teraz przez podobne problemy?
Przez całe moje życie zmagałam się z problemami jeśli chodzi o zdrowie psychiczne, i pewnie będzie tak zawsze. Bardzo pomogło mi uświadomienie sobie, że to nie jest coś, czego kompletnie można się pozbyć, czy całkiem wyleczyć. Być może niektórzy nie chcą tego usłyszeć, ale ciągła walka z samxx sobą nigdzie cię nie zaprowadzi. Postaraj się zamiast tego zaakceptować, że te rzeczy, z którymi się zmagasz są częścią ciebie, która pewnie zawsze będzie obecna w twoim życiu. Ważniejsze jest nauczenie się jak sobie z tym radzić, czego potrzebujesz, żeby poczuć się lepiej. Jeśli będziesz traktować samxx siebie jak swojego największego wroga, całe twoje życie będzie bezustanną walką, ale jeśli potraktujesz się po przyjacielsku, tak właśnie znajdziesz w sobie szczęście.
Mówisz, że lubisz artystów takich jak Freddie Mercury, Taylor Swift, czy Hozier – osoby, które nie przejmują się formą, tylko tym, co mają do powiedzenia. Widać to w twoich tekstach, które są bardzo osobiste. Wspominasz, że pisanie piosenek jest dla ciebie jak terapia, czy – co można zobaczyć po teledysku do piosenki „almost 20”, który sama zaprojektowałaś – pamiętnik. Czy trudne jest dzielenie się taką wrażliwością ze światem?
W zasadzie nie patrzę na to w ten sposób. To znaczy, piszę piosenki, żeby zrozumieć to, jak się czuję i poradzić sobie z rzeczami, przez które przechodzę. Nigdy nie myślę o tym, że ktoś będzie tego słuchał, czy ile ludzi usłyszy tę piosenkę. Uważam jednak, że dzięki mojej muzyce mogłam odnaleźć społeczność osób, które przechodzą przez to samo, co ja, i czują się podobnie, a to zdecydowanie sprawia, że czuję się mniej samotna – i to jest dla mnie piękne.
Na koniec nasze najbardziej klasyczne pytanie: czym jest dla ciebie duma? Z czego jesteś dumna?
Duma znaczy dla mnie bycie i czucie się komfortowo i w porządku ze swoją tożsamością, z tego, kim się jest, życie w taki sposób, w jaki się chce, a nie tak, jak chcą dla ciebie inni. Jestem dumna z każdej osoby, która jest odważna na tyle, by być sobą.
SKUTKI UBOCZNE BYCIA CZŁOWIEKIEM | Na zdjęciu: Karin Ann | Fot. Kevin Lynch

more insights